Czy przywłaszczenie przez małżonka wspólnego majątku jest możliwe ?
Odpowiedź wydaje się oczywista, skoro majątek jest wspólny to mogą nim swobodnie dysponować zarówno mąż i żona.
Nie raz klienci Kancelarii byli zdumieni, gdy udało nam się odzyskać przysługującą im część majątku, de facto przywłaszczonego przez jednego z małżonków . Niestety w ostatnich latach zauważalny staje się trend, zgodnie z którym jeden z małżonków wybiera wszystkie środki finansowe zgromadzone na wspólnym rachunku bankowym, pozostawiając drugiego małżonka ” bez grosza”.
O czym warto wiedzieć ?
Czyn ten stanowi przestępstwo i warto zgłosić ten fakt organom ścigania.
Otóż:
W sytuacji, gdy jeden ze współmałżonków pozbawia drugiego władztwa nad rzeczą należącą wyłącznie do niego i uzyskuje z tego tytułu korzyść osobistą, to ma miejsce popełnienie przestępstwa (kradzieży lub przywłaszczenia – w zależności od okoliczności towarzyszących popełnieniu tego czynu).W sytuacji, gdy jeden ze współmałżonków, nie będąc we władaniu określonej rzeczy, która to rzecz jest składnikiem majątku osobistego drugiego współmałżonka, dokona zaboru takiej rzeczy, zachodziła będzie kradzież. Gdy natomiast współmałżonkowie określoną rzeczą władają wspólnie i należy ona do ich majątku wspólnego, to w przypadku zaboru takiej rzeczy przez jednego z nich będziemy mieli do czynienia z przestępstwem przywłaszczenia.To na organie prowadzącym postępowanie ciąży obowiązek dokładnego zbadania czy w przedmiotowej sprawie środki pieniężne były wspólne małżonków, czy też część z nim stanowiła majątek osobisty strony poszkodowanej.
Nie budzi wątpliwości fakt, że rzecz objęta współwłasnością stanowi dla współwłaściciela rzecz cudzą, wobec czego sprawca, który działa w celu jej przywłaszczenia wyłącznie dla siebie, popełnia przestępstwo, i tak:
- Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2007 r., I KZP 18/07, LEX nr 298965:„Zmienione ustawą z dnia 17 czerwca 2004 roku przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wprowadzające nowy model zarządzania majątkiem wspólnym i zmodyfikowane instrumenty cywilnoprawnej ochrony interesów małżonków nie wprowadzają zmian, które miałyby znaczenie dla odpowiedzialności karnej małżonka, dopuszczającego się czynów dysponowania majątkiem wspólnym z zamiarem powiększenia swego majątku kosztem majątku drugiego małżonka.”
- Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1937 r., II K 1661/36, LEX nr 52077:„Cudzym mieniem w rozumieniu art. 257 [obecnie 278] k.k. jest również niepodzielone mienie wspólne.”
- Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1934 r., I K 487/34, LEX nr 378503:„Przywłaszczenie przez jednego ze wspólników, rzeczy wspólnej, dopóki trwa co do niej niepodzielność, jest w zasadzie zupełnie możliwe.”
- Orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 1927 r., II K 543/27, LEX nr 472576:„Rzecz wspólna, póki co do niej trwa niepodzielność, jest wobec współwłaściciela „cudzą” w rozumieniu prawa karnego.”
- Orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 1919 r., 556/1919, LEX nr 948073: „Rzecz wspólna” podpada pod pojęcie „rzeczy cudzej” w rozumieniu Kodeksu Karnego, ze względu na ograniczenie prawa własności współwłaścicieli do rzeczy, znajdującej się w niepodzielności lub należącej do spółki, i że przeto kradzież takiej rzeczy jest w zasadzie zupełnie możebna.”
I inne.
Przy czym wskazać należy, że działanie w celu przywłaszczenia rzeczy objętej współwłasnością może być traktowane – w zależności od okoliczności sprawy – jako kradzież (art. 278 k.k.) albo przywłaszczenie (art. 284 k.k.).
- Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 1 lutego 2013 r., II AKa 414/12, LEX nr 1283411:”W wypadku zaboru rzeczy stanowiącej przedmiot współwłasności czy wchodzącej w skład wspólności majątkowej (np. małżeńskiej) możliwe jest niekiedy zakwalifikowanie czynu jako kradzieży. (..) Jeżeli rzecz znajduje się we władztwie pokrzywdzonego, zachodzi kradzież, zaś jeżeli włada nią sprawca – przywłaszczenie.”
- Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 14 sierpnia 2002 r., II AKa 1295/02, LEX nr 74905:„Skoro oskarżony zabrał rzeczy z mieszkania zajmowanego wspólnie z żoną, by rozporządzić nimi jak mieniem stanowiącym jego wyłączną własność, a to sprzedać je po wyjęciu spod wspólnego władztwa, to przywłaszczył sobie cudzą rzecz ruchomą, a nie ukradł ją w rozumieniu art. 278 § 1 k.k.”
- Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 1957 r., II KO 83/57, LEX nr 168642:„Małżonek, który działa w zamiarze rozporządzenia (kwestia „iuris disponendi”, a nie tylko „utendi”) jak własnym, mieniem, stanowiącym dorobek obojga małżonków, przez co pozbawia drugiego małżonka możności dysponowania tym mieniem, dopuszcza się – o ile dany przedmiot nie znajdował się dotąd w jego posiadaniu – zaboru „cudzego mienia” w rozumieniu art. 257 [obecnie 278] k.k. Jeżeli sprawca ma już przedmiot w swym władaniu, wchodzi w rachubę odpowiedzialność na podstawie art. 262 [284] k.k. (..)Sytuacja małżonka rozporządzającego wyłącznie dorobkiem, stanowiącym wspólny majątek, podobna jest do sytuacji wspólnika.”
Przywołana wyżej, ugruntowana linia orzecznicza wskazuje jednoznacznie, że nie ma sporu co do tego, że rzecz objęta współwłasnością jest rzeczą cudzą i jako taka może być przedmiotem przestępstwa przeciwko mieniu. Dotyczy to każdego przypadku szeroko rozumianej współwłasności, a więc wspólników, małżonków oraz jakichkolwiek innych współwłaścicieli (np. spadkobierców).
Wątpliwość powstaje tylko odnośnie tego, czy czyn współwłaściciela, który działa w celu przywłaszczenia rzeczy wspólnej, jest kradzieżą czy przywłaszczeniem.