Jako doświadczony adwokat rodzinny tym razem chciałabym Państwu przekazać kilka informacji w zakresie winy w rozwodzie. Zawsze doradzam, żeby przemyśleć czy aby na pewno dociekanie winy i ustalanie jej w często długim procesie sądowym jest konieczne. Nie zawsze warto spierać się o to, kto zawinił, tym bardziej, że najczęściej sądy stoją na stanowisku, że każdy z małżonków po trosze dołożył do tego, że małżeństwo nie przetrwało.
Jeżeli małżonek optuje przy winie drugiego małżonka to należy pamiętać, że pomimo faktu, że jeden z nich zawinił „mocniej”, a co więcej mamy zgromadzony bogaty materiał dowodowy np. w postaci obserwacji detektywa, licznych świadków czy przyznanie się samego małżonka, który dopuścił się zdrady, niekoniecznie jesteśmy na z góry straconej pozycji.
Jak możemy kontratakować? I jakie zachowania można poczytać jako naganne i warte przywołania w sądzie? Gdy muszę odpowiedzieć na atak na mojego Klienta, zawsze proszę, żeby zastanowił się co tak naprawdę nie podobało mu się w małżeństwie, że finalnie np. dopuścił się zdrady. Bazując na prowadzonych sprawach mogłabym Państwu dokonać przykładowego wyliczenia:
- alkoholizm i inne nałogi – często prowadzące do zaniedbywania obowiązków rodzinnych i zawodowych, a dalej stopniowego zaniku więzi rodzinnej i rozkładu pożycia;
- agresja werbalna i fizyczna, a co za tym idzie porywczość, postawy egocentryczne, ciężkie zniewagi i poniżanie małżonka;
- stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej, często wespół z groźbami o różnorakiej treści;
- nieetycznie postępowanie wobec drugiego małżonka, niezgodne z tzw. zasadami współżycia społecznego (kategoria najszersza) m.in. brak wzajemnego szacunku i wzajemnej pomocy szczególnie w niepomyślnych okolicznościach życiowych takich jak choroba, śmierć lub ciężka choroba bliskiej osoby, brak obowiązku wierności i szczerości również co do swojej przeszłości, zatajenie informacji o uprzednim zawarciu związku małżeńskiego, zmiana wyznania dzieci bez zgody drugiego małżonka;
- nieróbstwo małżonka, które można zdefiniować jako nieuzasadnione i świadome uchylanie się przez współmałżonka od obowiązku pracy, mowa tu o całkowitym uchylaniu się od podjęcia zatrudnienia lub wykonywania pracy w stopniu wysoce niedostatecznym;
- bezczynny tryb życia żony – o ile nie był zgodny z wolą drugiego małżonka;
- niewierność oraz naruszenie obowiązku wierności przez stwarzanie pozorów niewierności małżeńskiej;
- niegospodarność – małżonkowie są zobowiązani do współdziałania dla dobra rodziny, obowiązek ten realizuje się również przez należyte gospodarowanie środkami jakie małżeństwo posiada;
- nieporozumienia na tle seksualnym – harmonijne pożycie cielesne małżonków stanowi istotny element trwałości, zadowolenia i poczucia ich bliskości, lekceważenie tej sfery przez jednego z małżonków niewątpliwie może prowadzić do rozkładu pożycia małżeńskiego, zawiniona będzie również postawa małżonka, który uzależnia podjęcie współżycia od przepisania na jego rzecz części majątku, darowania biżuterii lub wykonania przez drugiego z małżonków prac w gospodarstwie domowym.
Przyczyn rozkładu pożycia może być bardzo wiele, wymienione przeze mnie wyżej kategorie są przykładowe, gdybym miała przedstawić je Państwu w całości sądzę, że powstałaby książka, nie zaś krótki artykuł. Publikacja ta miała za zadanie przede wszystkim otworzyć oczy małżonkom, że nawet w przypadku gdy jedno z małżonków zawiniło bardzo mocno, w procesie rozwodowym może ( a nawet musi!) walczyć. Coraz częściej małżonek, który na pozór wydaje się być jedynie winny, końcowo zostaje jedynie współwinnym tego rozpadu.
Każdy kij ma przecież dwa końce.