Jak wygląda upadłość konsumencka po zmianach przepisów? Czy warto się o nią ubiegać?

W obecnych czasach niemal każdy z nas korzysta z kredytów, pożyczek, chwilówek. Coraz częściej jednak wpadamy w pożyczkową matnię, z której w związku z rosnącymi długami bardzo ciężko się wydostać. Niejeden dłużnik chciałby po prostu zacząć od nowa i to jemu z pomocą przychodzi tzw. upadłość konsumencka. Nowe przepisy, które wchodzą w życie za kilka miesięcy uproszczą zasady ogłoszenia upadłości konsumenckiej.

Na wstępie krótkie przypomnienie czym jest upadłość konsumencka.

Otóż jest to nic innego jak postępowanie sądowe przeznaczone dla tych, którzy stali się niewypłacalni, tj. nie mają m.in. na spłatę kredytów i zaciągniętych pożyczek. Bez znaczenia pozostaje to, o jak duże zobowiązania chodzi, ani przez jaki czas dłużnik zwlekał z ich uregulowaniem. Efektem jest przede wszystkim oddłużenie niewypłacalnego konsumenta, czyli umorzenie całości lub części jego długów bądź ich spłata.

Co zmieni się w prawie upadłościowym wraz z wejściem w życie nowych przepisów?

Po pierwsze, osoby zadłużone prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą będą traktowane w taki sam sposób jak konsumenci. Po drugie, obecnie sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Po zmianie ustawy będą mogli ogłosić bankructwo również ci, którzy doprowadzili do swojego zadłużenia umyślnie. Jest to z pewnością rewolucja.

Warto zaznaczyć, że osoba zadłużona, która umyślnie doprowadziła do niewypłacalności albo np. przez niedbalstwo, będzie potraktowana inaczej niż ktoś, kto ogłasza upadłość z przyczyn od niego niezależnych (takich jak choroba czy utrata pracy). Całkowite umorzenie długu będzie możliwe tylko w przypadku, gdy sąd lub tymczasowy nadzorca sądowy udowodnią, że dłużnik nie posiada majątku, a także, że jest „trwale niezdolny do spłaty zobowiązań”.

Sąd może również ustalić, że niezdolność do spłaty nie ma u dłużnika charakteru permanentnego i podjąć decyzję o warunkowym umorzeniu zobowiązań, wówczas dłużnik pozostaje w pięcioletnim okresie „zawieszenia”, podczas którego może zostać złożony wniosek o ustalenie planu spłaty, a w konsekwencji obowiązek uregulowania, chociażby częściowego, zobowiązań upadłego. Podczas tego okresu, upadły musi np. składać sądowi coroczne sprawozdania dotyczące swojej sytuacji finansowej.

Muszę Państwu również zwrócić uwagę na fakt, że nie wszystkie zobowiązania dłużników będą mogły zostać umorzone, jak np. alimenty, naprawienie szkody wynikającej z przestępstwa lub wykroczenia, czy też renty odszkodowawcze.

Co ciekawe w myśl nowych przepisów dłużnik nie może zostać bezdomnym. Co prawda jego majątek zostanie zlicytowany, ale z pieniędzy ze sprzedaży mieszkania otrzyma równowartość przeciętnego czynszu za okres od roku do dwóch lat.

Czy warto ubiegać się o upadłość?

Z pewnością na całkowite umorzenie długu mogą liczyć tylko niektórzy, a procedura upadłościowa może okazać się złożona i długotrwała. Należy również pamiętać, że w chwili rozpoczęcia postępowania upadłościowego wobec konsumenta, nadzór nad jego majątkiem jest przekazywany syndykowi. Dodatkowo osoba zadłużona traci możliwość korzystania ze swojego majątku i dysponowania nim albowiem pieczę nad tym majątkiem sprawuje syndyk.

Dłużnik może jedynie kupować produkty niezbędne do funkcjonowania, takie jak np. żywność czy środki czystości. Zanim podejmiemy tak ważną decyzję warto pomyśleć o tym, jak wpłynie ona na naszą sytuację materialną oraz prawną. Choć sama droga przez postępowanie nie jest łatwa i zwykle istnieje potrzeba skorzystania z usług adwokata, to jest to furtka dla rozpoczęcia nowej drogi ekonomicznej i i pierwszy krok do oddłużenia.